czwartek, 26 sierpnia 2021

Książki mają duszę – tych, którzy je piszą, tych, którzy je czytają i tych, którzy o nich marzą

 C. R. Zafón „Gra Anioła”

Cień Wiatru mnie oczarował, zaś Labirynt Duchów wzruszył do łez. Minęło jednak dość dużo czasu odkąd czytałam obie te książki, teraz zaś sięgnęłam po kolejny element układanki, jaką jest cykl Cmentarz Zapomnianych Książek. Nie ukrywam, że wobec Gry Anioła miałam naprawdę wysokie oczekiwania, przez wiele czasu żyłam bowiem wspomnieniami rzeczonych dwóch powieści z serii.

czwartek, 22 lipca 2021

Valar Morghulis

 G. R. R. Martin „Nawałnica Mieczy” cz. II „Krew i Złoto”

Ekranizacje i adaptacje książek kojarzą mi się raczej z dzieciństwem i popularnymi wówczas cyklami – jak seria o Harrym Potterze, Igrzyska Śmierci, Niezgodna czy Więzień Labiryntu. Filmy na ich podstawie oglądałam po przeczytaniu, a o ile mnie pamięć nie myli wszystkie z powyższych stanowiły typowe ekranizacje – wydarzenia z książek przeniesione na ekrany niemal ze stuprocentową dokładnością. W późniejszych latach mojej przygody z czytelnictwem rzadko zdarzały się filmy na podstawie pozycji, z którymi miałam styczność, wyłączając oczywiście klasyki. Wyjątek stanowi seria Pieśń Lodu i Ognia – jednak w tym przypadku dzieje się o tyle inaczej, iż po książki sięgnęłam dopiero po obejrzeniu serialu, który wpisuje się raczej w definicję adaptacji, co zresztą wychodzi na korzyść serii Martina.

środa, 10 czerwca 2020

Dzięki Tobie chce mi się żyć. Nie przetrwać czy istnieć. Żyć.

S. J. Maas "Królowa Cieni"
Choć książkom Maas można zarzucić niemało, przyznać należy, iż Szklany Tron prezentuje historię interesującą i wciągającą. Moje relacje z tą serią jak dotąd opisać można było na sinusodzie – po zaskakująco dobrym pierwszym tomie, przeciętnej Koronie w Mroku oraz świetnym Dziedzictwie Ognia miałam jednak nadzieję, iż Królowa Cieni naruszy ową prawidłowość – niestety, złudną.

czwartek, 21 maja 2020

Są rzeczy, które ceny nie mają – raz utracone, są utracone na zawsze.

A. Sapkowski "Chrzest Ognia"
Czas Pogardy spodobał mi się na tyle, że bezpośrednio po jego lekturze sięgnęłam po kolejny tom wiedźmińskiej sagi. Intrygujące uniwersum, wartka akcja, wielowątkowa fabuła, zróżnicowani i szczegółowo wykreowani bohaterowie, świetnie napisane dialogi oraz niepowtarzalny klimat sprawiły, że dla Chrztu Ognia poprzeczka została zawieszona niezwykle wysoko. Podeszłam do tej książki z dużymi oczekiwaniami. I, z góry mówię – nie zawiodłam się.

niedziela, 17 maja 2020

Moralność pomaga nam tworzyć prawa, lecz nie pomaga nam ich stosować

H. Yanagihara "Małe Życie"
Nigdy nie czułam specjalnego parcia do przeczytania tej książki, a ostateczną decyzję podjęłam zupełnie spontanicznie. Za to zawsze miałam wrażenie, że to jedna z tych pozycji, którą niemal każdy czytał i uwielbia. W związku z tym moje oczekiwania były dość wysokie, lecz podchodziłam do Małego Życia z pozytywnym nastawieniem. Pozostawiła mnie zaś z mieszanymi uczuciami i mnóstwem wątpliwości, których rozwianie zajęło mi trochę czasu.

niedziela, 10 maja 2020

Pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu

A. Sapkowski "Czas Pogardy"
Poprzez poprzedni tom cyklu o Wiedźminie oraz zbiory opowiadań Sapkowski udowodnił, że stać go na stworzenie intrygującego, pełnego detali świata, nakreślenie zawiłej, interesującej fabuły, wykreowanie bohaterów o realistycznych, unikalnych osobowościach przy jednoczesnym zadbaniu o konsekwencję oraz niepowtarzalny klimat. Teraz pozostaje nam tylko jedno pytanie - jak długo tak wysoki poziom można utrzymać? Przekonać się możemy jedynie poprzez lekturę Czasu Pogardy - a do tego z całego serca zachęcam.

poniedziałek, 4 maja 2020

Wojna to triumf konieczności

J. Grzędowicz „Pan Lodowego Ogrodu” tom I
Pozornie fantastyka wydaje się gatunkiem pełnym możliwości  a mimo to nawet i na tym polu coraz trudniej o oryginalność. Miłośnicy z jednej strony polubili światy stylizowane na średniowiecze wzbogacone o elementy naturalistyczne i magiczne, z drugiej zaś pragną być zaskakiwani odmiennymi krainami  a nie każdego twórcę stać na takie pokłady unikalnych idei. Jarosław Grzędowicz poprzez pierwszy tom Pana Lodowego Ogrodu potwierdza z kolei, jak istotną rolę w przypadku tego gatunku pełni właśnie uniwersum.