Brandon Sanderson "Rytmatysta"

Książkę tę w oryginale kupiłam na długo przed wydaniem polskiej wersji językowej - cały czas coś mnie od niej odrzucało - opis, który wydawał się łudząco podobny do kilku innych pozycji, od
Harry'ego Pottera począwszy. Kto wie, czy natychmiast po zwróceniu na to uwagi nie odłożyłabym jej z powrotem na półkę w księgarni, gdyby nie nazwisko autora. Sanderson bowiem został okrzyknięty tym, kto w dwudziestym pierwszym wieku nadal jest w stanie wprowadzić coś nowego do gatunku przepełnionego różnorodnymi pozycjami. Nadszedł czas, by się przekonać, czy udało mu się to również w przypadku jednego z najbardziej przesyconych gatunków, pełnego kopii i schematów - fantastyki młodzieżowej.